Na prawdę idealne (według mnie). Dużo majstrowałam przy przepisie na racuchy,
wprowadzając za każdym razem coraz to inne modyfikacje.
I w końcu w oparciu o ten przepis udało mi się osiągnąć cel.
Szczerze mówiąc to niewiele musiałam zmieniać, jeśli chodzi o składniki,
a przede wszystkim przystosowałam go do mega-rodzinnej porcji
(ja większość jednak zamrażam, a potem każdy sobie wyjmuje, jak ma ochotę:)
Smacznego i polecam do wypróbowania!
Składniki na około 30 sporych racuchów:
- 1 kg mąki
- 2 jajka
- 2 niepełne szklanki mleka
- 1 szklanka wody
- 5 dag drożdży
- 2 szczypty soli
- 3 łyżki oleju
- 1 łyżka cukru
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania lub dżem
Z połowy szklanki mleka, drożdży i pół łyżki cukru zrobić rozczyn, odstawić na 510 minut. W misce umieścić pozostałe składniki (oprócz oleju). Dodać rozczyn i wyrabiać ciasto przez parę minut. Pod koniec dodać olej i jeszcze chwilę wyrabiać. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Powinno podwoić swoją objętość. U mnie zajmuje to ok. 30 minut. Przygotować sobie miskę z mąką oraz dużą patelnię i olej do smażenia. Po tym czasie łyżkę zanurzać w wodzie i nabierać nią ciasto, obtaczać delikatnie w mące i formować owalne racuchy, rzucać na rozgrzany olej. Smażyć kilka minut z obu stron. Oleju nie powinno być za dużo, żeby wyszły ładne białe obrączki na racuchach. Ostudzić. Posypać cukrem pudrem lub podawać z ulubionym dżemem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz