Serniki to jedne z moich ulubionych ciast - jak już kiedyś wspominałam.
Tym razem w odsłonie kokosowo-ananasowej, czyli sernik pina colada.
Rewelacyjny i niepowtarzalny smak, i nic dziwnego, gdyż tyle w nim dobrych składników :)
Spróbujcie sami, na prawdę warto!
Smacznego!
Spód
-
340 g ciasteck zbożowych
-
50 g wiórków kokosowych
-
100 g rozpuszczonego masła
-
1 kg twarogu półtłustego
-
250 g serka mascarpone
-
250 ml mleka skondensowanego słodzonego
-
400 ml mleczka kokosowego w puszce
-
puszka ananasa
-
5 jajek
-
2 żółtka
-
3 pełne łyżki mąki ziemniaczanej
-
15 dag cukru pudru
-
340g gęstego jogurtu greckiego
-
125 ml szklanki mleka skondensowanego słodzonego
Składniki powinny
być w temp. pokojowej.
Dno tortownicy o
średnicy 26-27 cm wyłożyć papierem do pieczenia (zaciskając
obręcz na
papierze).
Ciastka drobno
pokruszyć, najlepiej blenderem. Połączyć z roztopionym masłem i
wiórkami
i wyłożyć dno i boki tortownicy.
W misie miksera
umieścić ser, mascarpone, jajka, sukier i mąkę. Ananasy (bez soku
– jego
nie dodajemy) zblendować na mus, przenieść do miski. Z
mleczka kokosowego zebrać
śmietankę – tylko ją dodajemy.
Wszystkie składniki w misie krótko zmiksować tylko do
połączenia
składników.
Przelać do
tortownicy.
Piec przez 15 minut
w 180 stopniach. Następnie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni i
piec 100 minut.
Składniki na polewę
wymieszać w kubeczku i polać sernik, piec dalej przez 15 minut
(masa
się zetnie).
Ostudzić.
Sernik powienien
być przez noc trzymany w lodówce zanim go podamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz